BAZGROŁ - kilka pytań, kilka odpowiedzi

Wszystkim, którzy chcą wziąć udział w tegorocznej edycji konkursu Bazgroł przedstawiamy kilka infografik zawierających najważniejsze pytanie i odpowiedzi dotyczące naszego projektu, które (mamy nadzieję) nieco rozjaśnią jego zasady.

Sałatka warzywna

– Gustaff! Leniu śmierdzący! Może byś ruszył swoje arystokratyczne cztery litery z wersalki i pomógł w przygotowaniach do świąt! - Maurycy westchnął ciężko patrząc na miskę warzyw przeznaczonych do sałatki waezywnej – Jeść będzie komu, ale do roboty chętnych brak!
– Co się tak pieklisz człowieku? - lis wszedł do kuchni powłócząc nogami – Sie nie piekl! Ja rozumiem Dev, on pieklenie ma w genach, ale ty?
– Nie mędrkuj, tylko weź się do roboty! Zrób przynajmniej połowę sałatki! Tak będzie uczciwie!
– Ale wiesz, że już Otto von Bismarck powiedział, że ludzie nie powinni wiedzieć jak się robi polityki i sałatki warzywnej?! Nie podważaj chłopie tej świętej tezy! Nie zaburzaj stanu świętej równowagi! Bo on delikarny jest i łatwo go rozchwiać można! A wtedy już tylko łzy i zgrzytanie zębów..
– Ty się słyszysz? Ty w ogóle rozumiesz co mówisz? Ktoś ci to wydrukował, czy ty to sam?
– Sam! - lis uśmiechnął się szeroko, prezentując pokaźną klawiaturę zębów – Niezłe co? Połowy nie rozumiem, ale powiem ci że działa. Krystynka na podwórku spadła z huśtawki już po „komforcie nieświadomości”. A ona ma już prawie dziesięć lat!
– A poza tym chodziło o kiełbasę!
– Że co?
– O kiełbasę chodziło Bismarckowi!
– Detal. Poza tym coś tam Otto chyba wspominał o sałatce czy jak tam po niemiecku mówi się o tej mieszance warzywnej na majonezie.

* * *

– Jak idzie robota? - Maurycy nachylił się nad miską i zdębiał.
– Widzę, że zdębiałeś! - Lis wytarł łapy w ściereczkę i zsunął się ze stołka – Ja zrobiłem swoje, teraz twoja kolej!
– Ale ty przecież praktycznie nic nie zrobiłeś!
– Jak to nic!? - Gustaff spojrzał na człowieka wielkimi, lisimi oczami – Pamiętaj, że nie sztuka pracować ciężko, sztuka pracować mądrze! Ja wybrałem to drugie, tobie, na prawie starszeństwa, pozostawiam to pierwsze...
– Czyli po prostu przesypałeś groszek i kukurydzę z puszki do miski?
– Niby tak! Ale procentowo to praktycznie połowa potrawy! Policz sobie groszki i kukurydzę i porównaj z marchewką, pietruszką, ziemniakami, porem, ogórkami i jajkami Sam mówiłeś, żebym zrobił przynajmniej połowę!
– Ale...
– Nic nie mów Maurycy. Czasem warto coś przemilczeć niż powiedzieć za dużo. Szanuj swoje słowo chłopie, bo jak ty go nie będziesz szanować, to nikt go nie będzie szanować!

 

   

Komentarze