- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
– Wiesz co robię gdy Jadwiga ma smaka na coś słodkiego i prosi mnie o kupienie w sklepie jakiejś niesprecyzowanej słodyczy? - Maurycy nachylił się nad Gustaffem i zachichotał cicho.
– No co geniuszu? - Lis spojrzał na człowieka spod ściągniętych brwi, nie do końca rozumiejąc intencję podanej przed chwilą informacji.
– Kilogram cukru! - człowiek zachichotał wariacko.
– I co? - Gustaff nadal nie rozumiał o co chodzi staruszkowi.
– I teraz mamy 54 kilo cukru na zbyciu...
– I co? - drążył zwierzak, próbując ułożyć w logiczny ciąg podany przed chwilą zestaw danych.
– Nie chcesz kupić może trochę cukru? Przydałoby się nieco kasy na słodycze dla Jadwigi... - dodał Maurycy krzywiąc się kwaśno.
Komentarze
Prześlij komentarz