- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Neil Gaiman to jeden z najwybitniejszych i najbardziej znanych pisarzy fantasy, science-fiction i grozy. Co do tego nie ma dwóch zdań, tyle w temacie, koniec rozmowy, adios muchachos! Czy jednak pan Neil równie dobrze radzi sobie w przypadku literatury dziecięcej? No to zobaczmy!
O „Koralinie” czy „Gwiezdnym pyle” jeszcze w przyszłości porozmawiamy (książki zajmują miejsce w pierwszej setce zaplanowanych lektur), dziś jednak chciałbym co nieco napisać o książce „Dzień z życia Czu”z ilustracjami Adama Rexa. A jest o czym, choć większość użytych w tej recenzji wyrazów to będą achy i ochy zachwytu.
Sama książeczka to ledwo kilkanaście zdań, opisujących jeden dzień z życia małej Pandy, która najpierw idzie z mamą do biblioteki, potem z tatą do restauracji, a na deser z obojgiem rodziców do cyrku. W tych dwóch miejscach Czu jakoś broni się przed kichnięciem, ale w cyrku nie wytrzymuje i kicha tak potężnie, że niszczy namiot cyrkowy i przewraca ławki widowni.
Książka doskonale nadaje się do czytania mniejszym dzieciom, gdyż tekstowi towarzyszą doskonałe ilustracje Adama Rexa (coś więcej o tym panu napiszę wkrótce). Pokazuje też, że nawet małe dziecko może mieć większą moc sprawczą niż wydaje się niejednemu dorosłemu (spróbuj cwaniaczku powstrzymać niszczycielską siłę kichu podczas jedzenia budyniu lub mleka z płątkamia owsianymi!).
Lektura oBowiązkowa dla rodziców i doskonała instrukcja kichania dla wszystkich maluchów!
W lisiej skali 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz